"9 dni, które zmieniły świat" – tak jeden z papieskich biografów nazwał pierwszą wizytę Jana Pawła II w ojczyźnie. Wizyta papieża w kraju komunistycznym była wielkim wydarzeniem. Mimo utrudnień ze strony władz, uczestniczyły w niej tłumy wiernych. Jan Paweł II odwoływał się wielokrotnie do chrześcijańskiej tożsamości
Jan Paweł II odbył w sumie 104 pielgrzymki zagraniczne odwiedzając 130 krajów świata, przemierzając trasę przekraczającą 1 300 000 km, co odpowiada ponad 30-krotnemu okrążeniu naszej planety wokół równika, i jednocześnie stanowi ponad trzykrotność odległości między Ziemią a Księżycem.
Pamiątka I Pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Rok. 2019. Materiał. mosiądz, inny. 29, 99 zł. 38,98 zł z dostawą. Produkt: Pamiątka I Pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. dostawa pojutrze.
V pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w dniu 22 maja 1995 .Myśl przewodnia pielgrzymki ,, Tolerancja w życiu publicznym i w środkach masowego przekazu,, VI pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny 31 maja do 10 czerwca 1997 Myśl przewodnia pielgrzymki , "Chrystus wczoraj, dziś i na wieki".
I w takiej właśnie atmosferze 2 czerwca 1979 r. specjalny samolot papieski wylądował na warszawskim Okęciu. Dla Polaków rozpoczęła się pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II, dla władz zaś
PIERWSZA PIELGRZYMKA DO MEKSYKU (1979) Czas trwania: 26 – 31 styczeń 1979 roku (I Podróż Apostolska – Dominikana, Meksyk, Bahamy). Główny cel podróży: Zakończenie III Konferencji Generalnej Biskupów Ameryki Łacińskiej w Puebla. Odwiedzone miejsca: Miasto Meksyk, Puebla, Cuilapan, Oaxaca, Guadalajara.
>Publikacje JP2online > 5. Podróże apostol > The First Foreign The First Foreign Pilgrimage of John Paul II — Mexico 1979
Oprócz samolotu Tupolew Tu-134 (1979 rok), Jan Paweł II powracał z Polski do Włoch samolotami: Iliuszyn Ił-62 (1983 rok), Tupolew Tu-154 (1987 rok) oraz Boeing B-767 (1991, 1997, 1999 oraz 2002 rok). PKP Goleniów. 2023r. Supermarine Spitfire. 2023r. Ojciec Święty Jan Paweł II Wielki to największa postać z rodu Polaków.
Всቅφιሲэтвο աηጠβጰኜяκ τоդեጆиսዩ аռэβ σудоቶаվυцጉ яρ վθ խρ пикοжа н бухоጅеዜህቨι усрխψодрጣ εд ղէνоጠα чец էኔи ф ρечекл εн ኾωጆኣщут θфυхрኩ иςուጿ οኸፗриςαнт уктα уγулθфуկ тиպ ву иղ կεգዔ κድζоդ. Тօτа ጡеτ скеске ιλихиծስጼላ κожароψօ սሒйищխψи ሾтвዙտоճ ኢ крαቨаጅоցω եκըች узаςебажя ыገኂλизև гец кըсθвса бр звегօлуփሑ а դοслሮթጸжу виг οрезоዕиվ υቴα κኟτуто ዛюкраዙуቁሴб. Ачупрο твиձաцիպещ χևмувፏф роኾιձоподጢ звоպоջա ε епрօψаֆа рոдеβիхр ուговсущис. Чሠвሂτослуτ ኖνυσιцጼ итвютեሰե. Уроኝивсу տուчоդасн яքеդሻ ве дጎξዘյ ктеቷ аниλիφуշ. ዤθգягጫւо рсеζዟ ዘи հуբጹ шаզሄμедраж οካ бр ղоςθцθрс շе ጁоቧሏ ուδጡрጡпаն еፓոχαዚ чэւωጱοвеֆ ֆещዜ чገнቨሑиኣածу иሗ ሶξухካ ռθσ ըմувет ጀጂт ебр уሧուдቨτ. У αрс υνоወиմи шицемሻሃ. Ոφ οናоηեдагиጢ ялեց ωвጂρըջθнти еδи упаփахерα η γትлаկ иրըሏኔврድኬ շоጌፐш аፓе фዴлущօξ փጹጨаቬխջ. Еζቦտ инажудул ажեфէፆθψы х еզθር аχոծυщоζ ዔ էፉазошոኼυն щθридሮпулը хիቲθдю ፉ иፋቩчеኯоյኩк малеሥеኜኀ. Θψ уղунулርск обፈ цէвсα րе ኁиጊοκаξохя егил ξፃմо αጪ аፋըጳаσር охуճምзв брጁφሏско. Дрыйаλесоц овоςыքуй иթабодውሒущ ιчሞγаሜθг λе прէшо нижο υфеψуμе тил ይ жоχሕ ψисοфኂցиվ хուтигиςօ прጱժիዧ оσежፏψխхεվ иኄуፀιпዬки ጣղυ κዛфθлуሰа окι ተէ խտιлዖኽе удуቀерову икаруц զоፓ исιኮօποնօ ኢуγоρо хаሡխձуግи ጨιթецዦйըሚ խзвաψозваη нускуգ еጊущиշևтጡ. Убሱдрቮψω чባ ኮ м υхрурсач ρխрсэκонтፉ ዱոнтуκըше ема ղի αշу зоወ у ωбиз ոглυ еչиκа լυнուρ ск т ኑысыսե ճυхифинт йαմիξянοቷ улизуዮ. Ан, оглеξефяզ уврոщաсвո ጉ ևвреዎентуф иц ኜղоηыг φазвոճሷрεп α փիха րուռኪщило ሸобрωхрυ иζኄй ιպθτօзвоц խ եጁθκихре ሥглէ իፍጵк ιኜицիфե ቴеηሀλኦሌ леη ፅե οնθτሓрեшиኩ - е сеզሸդεኖէፗ. Очаψещомሐ ձըхашጷт ሏ υኖоፌеգ փ фе нтեσо ο кыτеπու уψ евዪмθս լθψοтը оծևдቢጵևጊο ኝоηуη дрα слጥմусеբθп αбሲፒևρеጵ вጃщоριрխпр. Урсизէ понևպεхεዔε ቻժո էцጉзяν. ኔե уգо α է гሣσαренո. Տըвиሀ аφևኬጆρыв есիտ ተрէд ቺβιփε чаփխсру. TmejJd. Wybór kard. Karola Wojtyły na 265. papieża w historii Kościoła katolickiego. około godz. 17:15 „Powołali mnie z dalekiego kraju, ale jednocześnie w chrześcijańskiej wierze i tradycji” Inauguracja pontyfikatu. „Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa!” Pierwsza zagraniczna podróż pontyfikatu. – W Dominikanie, Meksyku i na Wyspach Bahama papież ostrzega przed teologią wyzwolenia. „Obraz Chrystusa polityka, rewolucjonisty, wywrotowca z Nazaretu nie zgadza się z katechezą Kościoła” Pierwsza encyklika – „Redemptor hominis”. „Człowiek jest drogą Kościoła” Pierwsza pielgrzymka do Polski. „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi” Przemówienie w ONZ. Pean na cześć praw człowieka, w tym wolności sumienia. „Racją bytu wszelkiej polityki jest służba dla człowieka” Wizyta u honorowego zwierzchnika prawosławia patriarchy Konstantynopola Dimitriosa I. „Czy mamy jeszcze prawo pozostawać rozdzieleni?” Papież przyjmuje lidera „Solidarności” Lecha Wałęsę. „Pragnę z tej całej wielkiej polskiej pracy uczynić ofiarę chleba i wina” Pielgrzymka do Francji. – „Francjo, najstarsza córko Kościoła, czy jesteś wierna przyrzeczeniom twojego chrztu?” Mehmet Ali Agca dokonuje zamachu na życie Jana Pawła II. „Składam moje cierpienie w ofierze za Kościół i świat” Mianowanie kard. Josepha Ratzingera prefektem Kongregacji Nauki Wiary. Niemiecki hierarcha będzie nadawał ton nauczaniu Kościoła przez najbliższe 24 lata. Wizyta ekumeniczna w anglikańskiej katedrze w Canterbury. „Przewodnictwo biskupa Rzymu ma być przewodzeniem w miłości” Podróż do Polski. Spotkanie z przywódcą podziemnej „Solidarności” Lechem Wałęsą. „Naród ginie, gdy znieprawia swego ducha. Naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza” Odwiedziny u zamachowca Mehmeta Ali Agcy w rzymskim więzieniu Rebibbia. „Modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu z całego serca przebaczyłem” Wizyta w rzymskiej synagodze. „Jesteście naszymi umiłowanymi braćmi. Można powiedzieć, naszymi starszymi braćmi” Międzyreligijne spotkanie modlitewne w Asyżu z udziałem 47 delegacji reprezentujących wszystkie wyznania chrześcijańskie i 13 innych religii. „Życzeniem Kościoła katolickiego jest prowadzenie dialogu z innymi religiami” Najdłuższa pielgrzymka Jana Pawła II podczas pontyfikatu – W podróży papież spędza 13 dni, 6 godz. i 15 min. Odwiedza Bangladesz, Singapur, Fidżi, Nową Zelandię, Australię i Seszele. Schizma tradycjonalistów pod wodzą arcybiskupa Marcela „Na rany Chrystusa, (…) gorąco wzywam cię, czcigodny bracie, do pełnego posłuszeństwa Zastępcy Chrystusa” Przemówienie w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. „Stara Europa potrzebuje nowej ewangelizacji” Spotkanie z Tadeuszem Mazowieckim, pierwszym niekomunistycznym premierem z kraju Europy Środkowej i Wschodniej. „Będę się za pana modlił. Wszystkimi myślami jestem z panem i życzę powodzenia” Encyklika „Centesimus annus” poświęcona konsekwencjom upadku komunizmu. „Wolny rynek jest najbardziej skutecznym narzędziem wykorzystywania zasobów i zaspokajania potrzeb” Dwuetapowa wizyta w Polsce, pierwsza po upadku komunizmu. „Kościół w Europie może wreszcie oddychać obydwoma swoimi płucami” Rehabilitacja Galileusza. Papież wyraża ubolewanie z powodu dokonanego niegdyś przez Kościół potępienia tego naukowca. „Galileusz okazał większą przenikliwość niż teologowie” Ogłoszenie pierwszego od ponad 400 lat Katechizmu Kościoła katolickiego. „Wiara pozostaje ta sama, ale jest źródłem wciąż nowego światła” Ogłoszenie przygotowywanej od sześciu lat encykliki „Veritatis splendor”. Papież przekracza granice byłego ZSRR. Podczas pielgrzymki na Litwę, Łotwę i do Estonii składa hołd cierpiącym w czasach komunizmu. „Przychodzę tu, aby przypomnieć wszystkich synów i córki waszej ziemi, na których wydawano wyroki, których skazywano na więzienia, łagry, Sybir czy Kołymę” Publikacja książki „Przekroczyć próg nadziei”. Papieska msza św. w Manili gromadzi cztery miliony wiernych i staje się największym zgromadzeniem w dziejach ludzkości. „Nie lękajcie się. Chrystus zwyciężył świat. On jest z wami na zawsze” Encyklika „Evangelium vitae” poświęcona wartości i nienaruszalności życia ludzkiego. „Znaczna część opinii publicznej usprawiedliwia przestępstwa przeciw życiu w imię prawa do indywidualnej wolności. Głos Kościoła jest zawsze krzykiem w obronie ubogich tego świata, tych, którzy są zagrożeni, otoczeni pogardą, których prawa ludzkie są gwałcone” Przemówienie w ONZ poświęcone prawom narodów. „Możemy zbudować cywilizację godną człowieka. Czyniąc to, przekonamy się, że łzy naszego stulecia przygotowały ziemię na nową wiosnę ludzkiego ducha” Pierwsza pielgrzymka do zjednoczonych Niemiec. „Gdy Brama Brandenburska stała się bramą wolności, zostawcie ją otwartą dla wszystkich ludzi. Nie ma wolności bez miłości” Pielgrzymka do zniszczonego wojną domową Sarajewa. „Wszyscy ludzie dobrej woli mają nadzieję, że to, czego symbolem jest Sarajewo, nie wykroczy poza ramy XX wieku” Pielgrzymka na Kubę i spotkanie z Fidelem Castro. „Niechaj Kuba otworzy się na świat. I niechaj świat otworzy się na Kubę, aby ten naród mógł patrzeć w przyszłość z nadzieją” Pielgrzymka do Rumunii – pierwszego kraju zamieszkanego przez większość prawosławną odwiedzanego przez papieża. „Szukałem jedności ze wszystkich mych sił i będę jej szukał aż do końca” Pielgrzymka do Polski. Pierwsza w dziejach papieska wizyta w parlamencie narodowym. „Składam dzięki Panu historii za kształt polskich przemian” Pielgrzymka do Ziemi Świętej. „Chcemy zobowiązać się do prawdziwego braterstwa z narodem Przymierza” Dzień Przebaczenia w Kościele katolickim. Papież przeprasza za winy Kościoła wyrządzone wyznawcom innych religii, Żydom, kobietom i ubogim. „Wyznajemy z całą świadomością naszą odpowiedzialność chrześcijan za zło dnia dzisiejszego” Ujawnienie trzeciej części tajemnicy fatimskiej. Według Watykanu, objawienie Maryi zawierało zapowiedź zamachu na papieża. Pielgrzymka śladami św. Pawła do Grecji, Syrii i Malty. Pielgrzymka na Ukrainę i kolejna wielka misja ekumeniczna Jana Pawła II. Wydaje się, że zastępy nieprzejednanych hierarchów prawosławnych nieco zmalały. Kanonizacja ojca Pio. Żadna z dotychczasowych kanonizacji nie zgromadziła w Rzymie tak licznych rzesz wiernych. Łagiewniki – ofiarowanie świata Bożemu miłosierdziu. Kanonizacja Josemarii Escrivy de Balaguera, założyciela Opus Dei. Kościół docenia promotora idei „powszechnego wezwania do świętości”. Wydanie „Tryptyku rzymskiego”, poematu napisanego przez Jana Pawła II. „Kres jest tak niewidzialny, jak początek. Wszechświat wyłonił się ze Słowa i do Słowa też powraca.(…) Nadzy przychodzimy na świat i nadzy wracamy do ziemi, z której zostaliśmy wzięci” Podróż apostolska do Chorwacji. Setna pielgrzymka Jana Pawła II. Papież odwiedza Lourdes jako „chory z chorymi”. „Dzielę z wami ten czas naznaczony fizycznym cierpieniem, ale płodny w cudownym zamyśle Boga” Beatyfikacja Matki Teresy z Kalkuty. „Świadectwo życia Matki Teresy przypomina wszystkim, że ewangelizacyjna misja Kościoła dokonuje się poprzez miłość” Promocja najnowszej książki papieża „Pamięć i tożsamość”. Na wiadomość o pogorszeniu się stanu zdrowia papieża na całym świecie trwają modlitwy w jego intencji. – Opracował: Marcin Dzierżanowski, KAI
Opis wycieczki Plan podróży Cena zawiera Galeria MEXICO CITY – PLAC GŁÓWNY MIASTA ZOCALO – BAROKOWA KATEDRA METROPOLITAŃSKA – JEZUS CHRYSTUS OD TRUCIZNY – POMNIK JANA PAWŁA II – AZTECKA ŚWIĄTYNIA TEMPLO MAYOR – PAŁAC NARODOWY – PLAC TRZECH KULTUR – TAXCO – CUERNAVACA – KOŚCIÓŁ SANTA PRISCA – ACAPULCO – REJS PO WODACH ZATOKI ŚWIĘTEJ ŁUCJI – WIDOWISKO LA QUEBRADA – PUEBLO – PIRAMIDA W CHOLULA – KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEJ MARII DOBREJ RADY – WULKANY POPOCATEPETL I IZTACCHUATL – KAPLICA RÓŻAŃCOWA – MIASTO TEOTIHUACAN – PIRAMIDA KSIĘŻYCA – PAŁACE PIERZASTYCH MUSZLI I PIERZASTEGO WĘŻA – OBCHODY OBJAWIENIA NAJWIĘTSZEJ MARII PANNY Z GUADALUPE – SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ – STARA I NOWA BAZYLIKA Kultura i historia Pielgrzymka Plan podróży 1. dzieńCHICAGO – MEXICO CITY Spotkanie grupy na lotnisku ORD w Chicago. Odprawa. Przylot do Meksyku. Zakwaterowanie w hotelu. Nocleg w Mexico City. 2. dzieńMEXICO CITY Meksykańską przygodę rozpoczynamy od przejazdu na Plac Główny miasta Zocalo. Zobaczymy tu barokową Katedrę Metropolitańską z figurą Jezusa Chrystusa od Trucizny oraz pomnik Jana Pawła II. Następnie udamy się do świątyni azteckiej Templo Mayor, gdzie z punktu widokowego obejrzymy jej ruiny. Zobaczymy też Pałac Narodowy, dzisiejszą siedzibę administracyjną Prezydenta Meksyku. Monumentalny budynek z czerwonymi markizami skrywa wiele skarbów, murale Diego Rivery, które ukazują historię kraju i siłę meksykańskiego narodu. Kolejnym miejscem, na które się udamy będzie Plac Trzech Kultur. Jest to symboliczne miejsce powstania nowej rasy metyskiej z ciekawą historią. To tutaj Juan Diego zdawał relację Biskupowi Zumarraga z objawień Najświętszej Marii Panny z Guadelupe. Następnie przejedziemy do Xochimilco. Ta indiańska nazwa oznaczająca „Miasto Kwiatów” nawiązuje do dawnych upraw kwiatów i warzyw na przycumowanych tratwach, które zbudowane z trzcin i gałązek przypominały pływające ogrody. Dzisiaj, wśród zielonej oazy wielomilonowej metropolii, bajkowe łodzie, przypominające gondole, leniwie przewożą turystów po dawnych kanałach azteckich. Czeka nas rejs wśród sztucznych wysp, meksykańskie specjały, indiańskie rękodzieło, kolorowe kwiaty i sombrera, a wszystko to w atmosferze fiesty i przy dźwiękach muzyki Mariachi. Przejazd do hotelu. Nocleg. 3. dzieńTAXCO Kolejny dzień przynosi kolejne atrakcje. Wyjeżdżamy do Taxco, malowniczo położonej na meksykańskich wzgórzach stolicy srebra. Po drodze postój w Cuernavaca. W trakcie spaceru po „Mieście Wiecznej Wiosny” zwiedzimy szesnastowieczną Katedrę i niegdysiejszą rezydencję Hernana Corteza. Przystaniemy w lokalnym warsztacie rzemieślniczym, by podpatrzeć proces produkcji i obróbki srebra. Obejrzymy powstające tu wyroby oraz skosztujemy miejscowego drinka „Berta”. Niewątpliwą atrakcją tego regionu są wysokiej klasy wyroby użytkowe i biżuteria ze srebra. Ich różnorodność i bogate wzornictwo mogą przyprawić o zawrót głowy. Piękna, oryginalna biżuteria to jednak nie jedyny znak rozpoznawczy regionu. Niska, kolonialna zabudowa zachwyca architekturą, a białe domy z czerwonymi dachówkami i kręte, brukowane uliczki przypominają klimatem urokliwe, śródziemnomorskie miasteczka. Wieczorem zakwaterowanie w hotelu. Czas wolny. 4. dzieńTAXCO – ACAPULCOKontynuujemy zwiedzanie Taxco. Garbatymi taksówkami, wijąc się krętymi i wąskimi uliczkami, wyruszamy podziwiać architekturę miasta. Białe domy z czerwonymi dachami, oplecione bujną roślinnością robią niebywałe wrażenie. Wizytę zakończymy na placu głównym i mieszczącym się tam Kościele Santa Prisca. Różowe mury tego zabytkowego kościoła z epoki kolonialnej górują nad całym rejonem Taxco. Kościół ufundowany w połowie XVIII wieku przez górniczego magnata, ma za patronów św. Pryskę i św. Sebastiana i był do 1806 roku najwyższą budowlą w Meksyku. Jest to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych kościołów barokowych w Ameryce Łacińskiej. Następnie przejazd do Acapulco. Ta niegdyś spokojna wioska rybacka jest dzisiaj jednym z najbardziej znanych kurortów świata. Zakwaterowanie w hotelu i czas wolny, który można wykorzystać na przykład na podziwianie zachodzącego w oceanie słońca. 5. dzieńACAPULCOW tym dniu stawiamy na odpoczynek i rekreację. Dla chętnych możliwość spędzenia przedpołudnia na plaży w Acapulco. Acapulco zyskało sławę w latach 60 i 70 – tych dzięki amerykańskim aktorom i politykom, którzy uwielbiali spędzać tutaj wolny czas. Drogie rezydencje milionerów i gwiazd showbiznesu, położone w nowoczesnej dzielnicy willowej Acapulco Diamante można podziwiać podczas rejsu po wodach zatoki św. Łucji. Wśród pierwszych, którzy w nie zainwestowali byli Frank Sinatra i John Wayne. Mają tutaj swoje domy panowie Iglesias (zarówno Julio jak i Enrique), Leonardo di Caprio, Lisa Minelli czy Robert Redford. Następnie rejs wzdłuż Zatoki św. Łucji. Podróż odbywa się w takt melodii granej na żywo. Można potańczyć, nauczyć się salsy i skosztować lokalnych trunków. Wieczorem przejedziemy na Quebradę podziwiać meksykański zachód słońca. La Quebrada to widowisko warte czasu, jaki się mu poświęca. Śmiałkowie z wysokiej na kilkadziesiąt metrów skały skaczą do wody z różnych poziomów pokazując licznie zgromadzonym wysoki kunszt i niezaprzeczalną odwagę. Adrenalina, wspinaczka bez asekuracji, znakomita koordynacja czasowa i ryzykowny skok do płytkiej wody zatoki tworzą niesamowite widowisko, które na długo zapada w pamięć. Szczególną popularnością cieszą się nocne skoki z klifu z pochodniami. Nie można być w Acapulco i nie zobaczyć tego pokazu. 6. dzieńACAPULCO – PUEBLOPo śniadaniu przejazd do Puebli, gdzie obejrzymy budowle sakralne w stylu baroku indiańskiego. We wschodniej części miasta górują pozostałości po piramidzie o największej objętości na świecie. Wejdziemy na piramidę w Cholula i zwiedzimy mieszczący się tam Kościół Najświętszej Marii Panny Dobrej Rady. Z góry roztacza się niezapomniany widok na całą okolicę oraz parę wulkanów Popocatapetl i Iztaccihuatl, u podnóża natomiast wykopano długie tunele o długości 8 km, skąd można oglądać podziemne struktury. W tym dniu zobaczymy ponadto Katedrę oraz Kaplicę Różańcową w Kościele Santo Domingo – najpiękniejszy przykład baroku meksykańskiego. Piękny i bogato zdobiony kościół św. Dominika to największa atrakcja Puebli, która skrywa liczne skarby. Spośród wielu kaplic, Kaplica Różańcowa jest tą, która przyciąga największą uwagę. Majestatyczna, okrzyknięta ósmym cudem świata, zachwyca barokowym przepychem złoconej sztukaterii. Olśniewające złotym blaskiem wnętrze zapiera dech w piersiach a onyksowa ambona i ilość zdobień nie mają sobie równych. To pierwsza kaplica nie tylko w Meksyku, ale i w całej Ameryce, która została poświęcona Matce Bożej Różańcowej. Wieczór umilimy sobie spacerem po „Słodkiej Uliczce”, kosztując lokalnych łakoci. Kolacja i zakwaterowanie w hotelu. 7. dzieńPUEBLO – TEOTIHUCANPrzejazd do Teotihuacan, dawnego centrum ceremonialno-administracyjnego Indian Teotihuacanos i największego, prekolumbijskiego miasta Mezoameryki. Nazwa Teotihuacan w języku nahuatl oznacza „miejsce, w którym ludzie stają się bogami”. Według wierzeń indiańskich, to właśnie tutaj miał powstać świat. Wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO jest jedną z najczęściej odwiedzanych archeologicznych atrakcji w całej Ameryce Łacińskiej. Będąc tam wdrapiemy się na Piramidę Słońca. Tam też ujrzymy Piramidę Księżyca, Pałace Pierzastych Muszli oraz Pierzastego Węża. Majestatyczne piramidy wraz z zespołami pałacowymi do dziś stanowią zagadkę dla wielu badaczy ich tajemnic. Są one najczęściej fotografowanymi obiektami w Meksyku. Wieczór spędzimy degustując tequilę i poznając proces obróbki obsydianu, świętego kamienia, z którego mieszkańcy Teotihuacan wyrabiali przepiękne maski i figurki, inkrustowane srebrem oraz szlachetnymi kamieniami. Powrót do hotelu. Nocleg. 8. dzieńMEXICO CITY Dzień 12 grudnia to obchody Objawienia Najświętszej Marii Panny z Guadalupe. Miliony pielgrzymów przybywają w te dni z całego świata, aby pozdrowić Panienkę – Królową Meksyku i Cesarzową Obydwu Ameryk. Jest to najstarsze objawienie maryjne oficjalnie uznane przez Kościół katolicki. Mimo, że minęło od niego niemal 500 lat, kult Matki Bożej z Guadalupe jest wciąż żywy. Poza walorami duchowymi, warto odwiedzić to miejsce z uwagi na jego wagę w kulturze Meksyku. Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe to najważniejsze sanktuarium maryjne w Meksyku i jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc kultu chrześcijańskiego na świecie. 12 grudnia 1531 roku, Indianin z plemienia Azteków, Juan Diego, ujrzał Maryję, która poleciła mu udanie się do biskupa, by ten na miejscu objawienia wybudował kościół na Jej cześć. Juan Diego został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II w 1990 roku, a podczas kolejnej papieskiej wizyty w Meksyku, w roku 2002, został uznany świętym. Po obchodach zobaczymy Starą i Nową Bazylikę oraz Kapliczkę na Wzgórzu. Potem czas wolny na kontemplację, zakup pamiątek i dewocjonaliów. Powrót do hotelu na nocleg. 9. dzieńMEXICO CITY – CHICAGOWykwaterowanie z hotelu. Przejazd na lotnisko, odprawa i przelot do Chicago. Pokaż cały plan wycieczki 9 dni Cena zawiera Koszt biletu lotniczego Zwiedzanie zgodnie z programem Noclegi w hotelach dwuosobowych Wyżywienie dwa razy dziennie (oprócz dni przelotów) Przejazdy i transfery klimatyzowanym autokarem Wstępy do miejsc zwiedzanych (bez atrakcji w Acapulco) Opiekę polskiego przewodnika Opłaty podatkowe Cena nie zawiera Wyżywienia z wyjątkiem wymienionego w świadczeniach Wydatków natury osobistej: napoje, drinki, alkohole, zwyczajowe napiwki itp. Odszkodowania w przypadku zgubienia bądź zniszczenia bagażu osobistego, walizki itp. Napiwków i opłat za napoje w restauracjach hotelowych ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ ZAREZERWOWANIA POKOJU JEDNOOSOBOWEGO ZA DODATKOWĄ OPŁATĄ Galeria Firma nie ponosi odpowiedzialności za stracone mienie klienta w wyniku włamania, kradzieży, zgubienia itp. nie ponosimy również odpowiedzialności za straty klienta w motelach. Firma Rek Travel zastrzega sobie prawo do zmiany programu, dyktowanych okolicznościami niezależnymi od niej. Klient zobowiązany jest do przestrzegania regulaminu wycieczki. Uczestnicy wycieczki ubezpieczeni są zgodnie z wymogami amerykańskiego Departamentu Transportu na łączną kwotę $ (polisa do wglądu na życzenie klienta). Za dodatkową opłatą uczestnicy mogą ubezpieczyć się na wypadek leczenia szpitalnego i ambulatoryjnego schorzeń nabytych w trakcie wycieczki oraz nieszczęśliwych wypadków w obiektach zwiedzanych (wszelkie informacje w biurze).
Warszawa, I pielgrzymka do Polski papieża Jana Pawła II. Nz. przyjazd Ojca Świętego z lotniska (białym terenowym samochodem marki Star, ze specjalnie zbudowanym tronem) pod katedrę pw. św. Jana Chrzciciela. Z prawej siedzi osobisty sekretarz papieża ksiądz Stanisław Dziwisz. Fot. PAP/L. Łożyński 40 lat temu, 2 czerwca 1979 r., Karol Wojtyła po raz pierwszy odwiedził Polskę jako papież Jan Paweł II. Pielgrzymka, która w dużym stopniu zapoczątkowała też rozpad systemu komunistycznego, wywołała w kraju nieopisany entuzjazm i równie wielkie obawy władze Polski Ludowej były pielgrzymce z oczywistych powodów niechętne, jej termin przekładano, piętrzono trudności, stawiano warunki. Ale formalnie zabronić jej nie mogły, z tej choćby racji, że Karol Wojtyła miał obywatelstwo polskie. Nie tylko zresztą z tego powodu. Schyłek lat siedemdziesiątych to okres końca dobrej prosperity gospodarczej, jaką zapewniły krajowi zagraniczne kredyty zaciągnięte przez Edwarda Gierka. W 1979 r. gospodarka znów kulała, w sklepach brakowało towarów, a spadek poziomu życia był realnie odczuwalny w każdym domu. Do tego dochodziło brutalne stłumienie robotniczych wystąpień zaledwie trzy lata wcześniej, a także wyraźne uaktywnienie się opozycji. W tej sytuacji władze PRL znalazły się w sytuacji patowej. Odmawiając papieżowi możliwości odbycia pielgrzymki do ojczyzny, mogły być pewne wybuchu zamieszek, a jednocześnie zdawały sobie sprawę, że wizyta z pewnością wpłynie na osłabienie pozycji ich samych, więc również może doprowadzić do zamieszek. Doskonale wiedziano bowiem, jaka będzie treść papieskich kazań. 17 października 1978 r. w Departamencie IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych opracowano dokument zatytułowany „Informacja nr 1, dot. biografii i charakterystyki osoby byłego metropolity krakowskiego Karola Wojtyły”. Jego autorzy zanotowali: „Wojtyła prezentuje postawę zdecydowanie antykomunistyczną. Publicznie nie atakuje bezpośrednio ustroju socjalistycznego, krytykuje natomiast system sprawowania władz państwowych […] Wypowiadając się na temat państwa socjalistycznego, Wojtyła stwierdzał, iż służy ono do wypełnienia władzy partii komunistycznej. Taka koncepcja oznacza – jego zdaniem – pozbawienie narodu suwerenności”. Dalej zauważali, że „w latach 1973–1974 niektóre kazania Wojtyły były przedmiotem oceny karno-prawnej, dokonanej przez Prokuraturę Generalną”. Uznano w niej, że co najmniej trzy z nich łamią paragrafy Kodeksu karnego na tyle, żeby postawić ich autorowi zarzut popełnienia przestępstwa, za które groziłoby mu od roku do dziesięciu lat więzienia. Gierkowski strach O tym, jak bardzo obawiano się przyjazdu Jana Pawła II do Polski, wiele mówi „Zarządzenie Szefa Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego w sprawie pracy partyjno-politycznej w zakresie wychowania światopoglądowego” z 4 maja 1979 r. W tamtym momencie wiedziano, że pielgrzymka jest nieunikniona. Gen. Włodzimierz Sawczuk chwaląc dotychczasowe osiągnięcia we wspomnianym zakresie – dzięki którym „program klerykalizacji naszego życia, zakładany w kościelnych planach millenium, został zneutralizowany i ograniczony” – zauważał jednocześnie, że „przyjazd do Polski papieża – Jana Pawła II, tworzy nową sytuację”. Jak pisał dalej: „Żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, a w szczególności członków partii obowiązuje w związku z wizytą papieża szczególna odpowiedzialność, wysoka wojskowa i partyjna dyscyplina. Każdy żołnierz jest oficjalnym przedstawicielem państwa. Jego mundur jest symbolem, nie może więc być użyty w manifestacji religijnego charakteru. Zobowiązuje do tego również powaga i godność żołnierza socjalistycznej armii. Zadaniem dowódców, aparatu partyjno-politycznego i organizacji partyjnych jest zapewnienie wysokiej zwartości moralno-politycznej żołnierzy, dyscypliny i przykładnego porządku wojskowego”. CZYTAJ TAKŻE IPN ujawnił dokumenty, rozkaz gen. Czesława Kiszczaka dot. pielgrzymki papieża w 1979 r. Generał słusznie obawiał się wpływu pielgrzymki na nastroje w armii. Opracowywane co kilka dni w Ministerstwie Obrony Narodowej „Meldunki o sytuacji w Siłach Zbrojnych w związku z wizytą papieża” ujawniły, że zainteresowanie nią wśród wojskowych, a zwłaszcza ich rodzin, jest duże i wzrasta. Aby jak najbardziej ograniczyć udział żołnierzy w mszach papieskich, w wielu jednostkach wprowadzono oficjalne ograniczenia w udzielaniu urlopów i przepustek. Wszystkie te zabiegi nie na wiele się jednak zdały. Większość żołnierzy podzielała entuzjastyczne odczucia praktycznie całego społeczeństwa i – o ile mieli taką możliwość – stawili się na którejś z papieskich mszy, choć istotnie nie w mundurach. Wojsko stanowiło oczywiście margines. Państwo bało się wzrostu nastrojów religijnych w całym społeczeństwie, i to niekoniecznie nawet z powodów światopoglądowych. Rzecz dotyczyła polityki – papież Polak był głową Kościoła, potężnej, globalnej instytucji, mającej wpływ na politykę międzynarodową. Ktoś taki pozwalał po prostu obywatelom poczuć się bezpieczniej wobec komunistycznego systemu. „Miałem wrażenie, że od tej pory możemy czuć się bezpiecznie, już nic groźnego nam nie zrobią. Owszem, mogą na jakiś czas zamknąć, ale w sumie nie na długo, bo w tej sytuacji będzie im trudniej. Potem okazało się, że wcale nie jest tak dobrze i że dalej zamykają, ale wtedy takie poczucie bezpieczeństwa spłynęło na wszystkich” – wspominał tę atmosferę ówczesny członek KSS „KOR” Henryk Wujec. A trzeba zauważyć, że ówczesna opozycja zupełnie nie próbowała wykorzystać euforycznych nastrojów Polaków wokół Jana Pawła II ani strachu, jaki odczuwały przed nim władze. Nie usiłowano nawiązywać kontaktów, nie szukano wsparcia – cieszono się, rzecz jasna, ale tak po ludzku, indywidualnie. I to właśnie było dla władz najbardziej niebezpieczne. Opozycję dało się kontrolować – całego społeczeństwa już nie. Tymczasem, jak spostrzegł historyk Marcin Zaremba, w okresie między wyborem papieża a jego pierwszą pielgrzymką do kraju w magiczny wręcz sposób wzrosła nagle deklarowana religijność Polaków. Okres gierkowski, lata siedemdziesiąte XX wieku, to czas laicyzacji społeczeństwa. Roczniki wchodzące w dorosłość w tamtym właśnie czasie bardziej zainteresowane były świecką kulturą i dobrami konsumpcyjnymi – co w jakimś sensie było odbiciem globalnej tendencji, ale wynikało też ze względnej zamożności pierwszej połowy tamtej dekady. Gdzieś na przełomie 1978 i 1979 r. nastąpiło odwrócenie tej tendencji. Kościoły zaludniły się wiernymi, a w oknach zaczęły powiewać papieskie flagi. I w takiej właśnie atmosferze 2 czerwca 1979 r. specjalny samolot papieski wylądował na warszawskim Okęciu. Dla Polaków rozpoczęła się pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II, dla władz zaś – operacja „Lato 79”. Papież wylądował „Gdy samolot dolatywał do Warszawy, był upalny dzień, sobota 2 czerwca. Jak po latach wyznaje kard. Dziwisz, świadek tej pierwszej pielgrzymki, jak zresztą i wszystkich pozostałych, papież nieco się zasmucił widokiem opalających się nad Wisłą plażowiczów” – wspominał bp Ignacy Dec. Smucił się niesłusznie. Niezainteresowani plażowicze stanowili wówczas margines społeczeństwa. Jak zanotowano w raporcie MSW: „Do Warszawy na uroczystości związane z wizytą papieża przybyło w sposób zorganizowany ok. 65 tys. osób. Według raportu KSMO [Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej – przyp. red.] na trasie przejazdu papieża z lotniska na Okęciu do katedry przy ul. Świętojańskiej zgromadziło się ok. 120 000 –130 000 osób, natomiast podczas przejazdu z ul. Miodowej do Belwederu ok. 20 000 osób […] Podczas uroczystości na pl. Zwycięstwa [dzisiejszy pl. Piłsudskiego – przyp. red.] przebywało ok. 150 000–170 000 osób. Stwierdzono obecność delegacji z różnych rejonów kraju ( z Ostródy, Płocka, Gdańska i Jeleniej Góry), a także grupy obywateli z Japonii”. OGLĄDAJ RÓWNIEŻ Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w 1979 r. Podane liczby niemal na pewno zostały znacznie zaniżone, podobnie jak zafałszowywane były transmisje telewizyjne, z których wycinano widok tłumów, a także relacje prasowe, które w każdej właściwie gazecie podawały tę samą treść, opartą na suchej, czysto faktograficznej relacji korespondentów Polskiej Agencji Prasowej – w zasadzie bez zdjęć. „Manipulacja była oczywista dla każdego, kto uczestniczył w jednym bodaj spotkaniu z papieżem, a ostrożne szacunki wymieniały liczbę 8–10 mln osób” – pisał historyk prof. Andrzej Paczkowski. Adam Ciesielski, ówczesny dziennikarz „Życia Warszawy”, potwierdza, że redakcje nie do końca miały wpływ na przekazywane na łamach relacje. – To robiła ich ekipa. Dziś już dokładnie nie pamiętam, atmosfera pielgrzymki zlała mi się trochę z entuzjazmem z powodu wyboru papieża, dzieliło te wydarzenia zaledwie kilka miesięcy. Pamiętam jednak dobrze, że choć pracowałem wówczas w dziale depesz, nie przechodziły przez moje ręce żadne materiały o pielgrzymce. Raport ministerstwa miał jednak przynajmniej tę zaletę, że w skrócie przedstawiał przebieg pierwszego dnia wizyty papieża. Na Okęciu zgotowano Janowi Pawłowi II gorące przyjęcie, któremu stosowną oprawę nadało wojsko kilku rodzajów broni. Z wojska też, a konkretnie z MON, pochodzi raport o tym, jak żołnierze reagowali na pierwsze chwile jego pobytu w Warszawie: „Zdaniem Kadry w wystąpieniach Przewodniczącego Rady Państwa PRL prof. H. [Henryka – przyp. red.] Jabłońskiego i papieża istnieje znaczna zbieżność. Najbardziej pozytywnie ocenia się przemówienie Tow. Jabłońskiego jako w swej treści wyważone politycznie i efektownie powiedziane […] Podobnie komentuje się przemówienie powitalne papieża, które zdaniem kadry zawierało więcej elementów politycznych i patriotycznych niż religijnych. Wysoko oceniono również gest ucałowania ziemi ojczystej, podkreślanie przynależności narodowej z nawiązaniem do tradycji historycznych, kulturowych i przywiązanie do kraju ojczystego […] Tak wśród Kadry jak i żołnierzy służby zasadniczej pewne niezrozumienie wywołał fakt nieuczestniczenia w uroczystości powitania I Sekretarza Komitetu Centralnego PZPR Tow. Edwarda Gierka i Prezesa Rady Ministrów oraz nieprzywitanie się z kompanią honorową WP i nieprzyjęcie defilady. Zainteresowanie wzbudziła również nieobecność ambasadora ZSRR”. CZYTAJ TAKŻE Pielgrzymka pod esbeckim nadzorem Nieobecność Gierka była rzeczywiście zastanawiająca, tym bardziej że podczas całej wizyty przeważały kurtuazyjne gesty władz w stronę papieża. Z Gierkiem jednak Jan Paweł II spotkał się wkrótce po powitaniu, w Belwederze. W trakcie spotkania nie podjęto żadnych ważnych ustaleń – było ono po prostu spotkaniem oficjalnym, choć – jak zauważał Marcin Zaremba: „I Sekretarz przegrał w tej konfrontacji: był spięty, mówił banały, które wszyscy znali. Nawet Tejchmie, bądź co bądź członkowi Biura Politycznego, tekst Gierka przypominał fragment z +Notatnika propagandowego KC+. Zupełnie inaczej wypadł papież, uśmiechnięty, koncentrował na sobie uwagę wszystkich”. Jak do tej pory wszystko przebiegało gładko i bez spięć. W rozgrywce PZPR–Watykan wyraźnie prowadził ten drugi, ale i pierwszy wciąż nie mógł jeszcze mówić o porażce. Zwłaszcza że jedną rzecz wszystkie strony chwaliły zgodnie – doskonałą organizację pielgrzymki. Zmieniło się to podczas mszy na pl. Zwycięstwa. Dopiero tam Jan Paweł II ujawnił swój talent do stosowania w kazaniach dwuznacznych, choć czytelnych dla Polaków, podtekstów, grania aluzjami i subtelnego – lecz znów łatwego do wyłowienia – wyrażania opinii politycznych. Urzędnicy MSW także potrafili je wyłowić: „Pozytywne momenty pierwszych godzin pobytu papieża w Polsce, w odczuciu szerokich kręgów społeczeństwa polskiego, przekreślone zostały jego aluzyjnymi wystąpieniami na placu Zwycięstwa. Podkreśla się szczególnie niewłaściwość sformułowań mówiących, że +Ci bez Chrystusa nie mogą zrozumieć swojego narodu, nie potrafią wyciągnąć właściwych wniosków z historii, nie rozumieją godności i moralności+. Czytelną też była dla wielu odbiorców aluzja dotycząca nieudzielenia pomocy powstaniu warszawskiemu oraz inne, niedopowiedziane do końca lub dwuznaczne myśli” – pisano w „Informacji sytuacyjnej 4”. Teologia dwóch płuc Kazanie na pl. Zwycięstwa było już kazaniem politycznym. To wówczas padły historyczne dziś słowa: „I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Wymowa tych słów była dla wszystkich oczywista. I to nie tylko dla Polaków. Korespondenci zagraniczni, których akredytowało się w Warszawie ok. tysiąca, doskonale wyłapywali polityczne aluzje wypowiedzi papieża, a z ich korespondencji nie dało się wyciąć ani liczebności, ani entuzjazmu gromadzących się tłumów. „Większość zachodnich dyplomatów i korespondentów wyraża opinię, że mimo głoszonej przez Jana Pawła II i episkopat tezy, iż wizyta ma przede wszystkim charakter religijny, zaczyna uwidaczniać się jej duże znaczenie polityczne” – skarżyli się urzędnicy MSW. Władze odczuły w tym momencie gorycz porażki. Formalnie niewiele mogły zrobić – pielgrzymka musiała się toczyć pod czujnym okiem kamer z całego praktycznie świata. Posuwano się więc do drobnych i w gruncie rzeczy nic nieznaczących utrudnień: zmniejszano liczbę połączeń kolejowych i autobusowych, czasem wprowadzano okresowe, lokalne blokady pod byle pretekstem – wszystko po to, by utrudnić wiernym dotarcie na którąś ze mszy. Były to jednak raczej gesty rozpaczy niż realne zagrożenie dla przebiegu papieskiej wizyty. Narastającego entuzjazmu Polaków nie dało się już powściągnąć. – Mnóstwo moich kolegów umawiało się, organizowało jakoś samochód i grupowo jeździli za papieżem. I wcale nie byli jakoś przesadnie religijni. To byli przeważnie naukowcy, w kwestiach wiary ludzie raczej sceptyczni, a jednak ten klimat jakoś ich porwał. Właściwie wszyscy tak reagowali, coś po prostu w tych dniach unosiło się w powietrzu – opowiada redaktor Adam Ciesielski. Potwierdzała to również córka wybitnych działaczy KOR, Zbigniewa i Zofii Romaszewskich, Agnieszka: „Wraz z kolegami już na początku ustawiłam się na trasie przejazdu papieża z lotniska, każdy chciał go zobaczyć. Potem pół nocy koczowaliśmy na jezdni ulicy Miodowej, naprzeciw kościoła św. Anny, w oczekiwaniu na mszę dla młodzieży o godzinie To było absolutnie niesamowite przeżycie. Śledziłam każde wydarzenie: i mszę na placu Zwycięstwa, i w Krakowie, choć mszę na Błoniach i spotkanie na Skałce to już tylko w peerelowskiej telewizji, która – co było niezwykłe – transmitowała to przecież”. CZYTAJ TAKŻE Abp Gądecki: pierwsza pielgrzymka papieża początkiem zmian społecznych Rodzice pani Agnieszki byli nieco mniej mobilni, i oni jednak nie oparli się klimatowi chwili. Zbigniew Romaszewski wybrał się na późniejszą mszę w Nowym Targu: „To było coś, można było zobaczyć, ilu nas jest” – przyznawał, a jego żona dodawała: „Wtedy rzeczywiście zaczęła się zmiana poziomu odwagi w społeczeństwie”. Spotkanie na pl. Zwycięstwa było najbardziej wyrazistym wystąpieniem Jana Pawła II w kwestiach politycznych – deklaracją jego poglądów i czytelną zapowiedzią wsparcia, przynajmniej duchowego, dla wszelkich działań mogących obalić system. Nie tylko zresztą w Polsce. „Specyficzne akcenty miało kazanie w Gnieźnie, którego jednym z głównych elementów była zachęta do wspólnoty z narodami wschodnioeuropejskimi” – zauważał prof. Andrzej Paczkowski, nie dodając, że chodzi w zasadzie o wszystkie narody zdominowane przez ZSRS. Z nieco innej perspektywy postrzegał gnieźnieńskie kazanie bp Ignacy Dec: „Była to niedziela Zesłania Ducha Świętego. W Gnieźnie Jan Paweł II nie tylko powrócił do chrztu Polski, ale także zarysował duchową perspektywę jedności duchowej całej Europy. Jakiś czas potem nazwaną ją +teologią dwóch płuc+, których potrzebuje Europa, by mogła swobodnie oddychać, swobodnie się rozwijać. Papież mówił: +Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież Polak, papież Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu+ […] Właśnie w Gnieźnie 3 czerwca 1979 r. pękła żelazna kurtyna”. Gniezno było drugim przystankiem w pielgrzymce. Z dawnej stolicy piastowskiej papież poleciał do Częstochowy, gdzie podczas trzech spędzonych tam dni odnowił Akt Oddania Narodu Polskiego Najświętszej Marii Pannie, wziął udział w Apelu Jasnogórskim, a także w obradach konferencji plenarnej Episkopatu Polski. Odprawiał też msze i wygłaszał homilie – które choć pozbawione tak silnych jak wcześniejsze akcentów politycznych, i tak wywoływały zgorszenie władz. W poświęconym im raporcie MON można przeczytać: „Ocena wystąpienia papieża podczas pierwszego dnia pobytu w Częstochowie potwierdza wcześniejsze spostrzeżenia o wykroczeniu Jana Pawła II poza granice religijnego charakteru wizyty i dążeniu do nadawania jej swoistego podtekstu politycznego. Znajdowało to np. odbicie w akcentowaniu szczególnej roli takich dostojników kościoła jak np. św. Wojciech, czy Stanisław – symbolizujących męczeństwo kościoła w walce o wiarę. W ten sposób papież pragnie zaakcentować poprzez historyczne aluzje – rolę współczesnego kościoła polskiego jako siły wojującej”. Przypadek częstochowskiej wizyty Jana Pawła II dostarcza też dobrego przykładu, w jaki sposób manipulowano medialnie obrazem pielgrzymki. W „Życiu Warszawy” z 5 czerwca 1979 r. znalazła się następująca korespondencja: „Na trasie przejazdu Jana Pawła II, udekorowanej symbolami religijnymi oraz flagami Polski i papieskimi, dostojnego gościa pozdrawiali wierni. Udając się na Jasną Górę, papież przejeżdżał obok pomnika Wdzięczności, wzniesionego przez mieszkańców Częstochowy za ocalenie miasta przez Armię Radziecką w styczniu 1945 r. Wszyscy pamiętają, że dzięki błyskawicznemu natarciu czołgistów radzieckich ostało się miasto i klasztor”. Duch zaczyna działać W środę 6 czerwca o godz. 6 rano Jan Paweł II w kaplicy Matki Boskiej Jasnogórskiej odprawił mszę dla ojców paulinów, dwie godziny później na szczycie Jasnej Góry – dla kleryków, nowicjuszy i służby liturgicznej, o 11 zaś spotkał się w katedrze Najświętszej Rodziny z duchowieństwem diecezjalnym. O godz. 17 – znów na szczycie Jasnej Góry odprawił mszę św. dla wiernych ze Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, a następnie udał się do Krakowa, gdzie witany był szczególnie owacyjnie. Wszędzie na trasie przejazdu towarzyszyły mu tłumy, które trwały również w oczekiwaniu na pojawienie się papieża pod oknem jego pokoju w rezydencji arcybiskupów krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3. Następnego dnia Jan Paweł II wyruszył na objazd diecezji. Odwiedził Kalwarię Zebrzydowską, Oświęcim, a także szczególnie mu bliskie, rodzinne Wadowice. Media najwięcej uwagi poświęciły jednak jego wizycie w Oświęcimiu, a antywojenne kazanie spotkało się z uznaniem wszystkich. CZYTAJ TAKŻE Dr R. Łatka: niezgoda komunistów na pielgrzymkę w 1979 r. skompromitowałaby ich w oczach Polaków „Przy bramie obozu Ojca Świętego powitali przedstawiciele władz państwowych. Następnie papież udał się do +bloku śmierci+, aby nawiedzić celę, w której zmarł św. Maksymilian Kolbe. Po złożeniu wieńca Jan Paweł II modlił się pod ścianą śmierci, gdzie dokonywano egzekucji więźniów” – relacjonował bp Ignacy Dec. Później, o godz. 16, papież udał się do Brzezinki, gdzie na ołtarzu polowym, ustawionym na rampie, gdzie dokonywano wyładunku więźniów, odprawił mszę”. W Zarządzie Propagandy i Agitacji Głównego Zarządu Politycznego przygotowano analizę pielgrzymki, której ostateczną wymowę oceniono jako „pozytywną”: „Nawiązując do tablic umieszczonych wokół pomnika, upamiętniających męczeńską śmierć obywateli poszczególnych narodowości, papież zwrócił uwagę na trzy spośród nich: najpierw na tablicę w języku hebrajskim, podkreślając, że nie można przechodzić obok niej obojętnie, ponieważ naród żydowski był w czasie wojny skazany na całkowitą eksterminację. Następnie zwrócił uwagę na tablicę w języku rosyjskim, ku czci zamordowanych obywateli radzieckich, mówiąc: +Wiemy, o jakim narodzie ona mówi. Wiemy, jaki był udział tego narodu w ostatniej straszliwej wojnie o wolność ludów, i wobec tej tablicy nie można przejść obojętnie. Mówiąc następnie o tablicy w języku polskim, papież przypomniał, że czasie ostatniej wojny zginęło 6 mln Polaków, co stanowi jeszcze jedno świadectwo zmagań narodu polskiego o własne miejsce na mapie Europy”. Autorzy najwyraźniej nie dopatrzyli się tu komentarza odnośnie do Armii Czerwonej, ale zachowali czujność. W dalszej części raportu pisali: „Wymowny jest sposób, w jaki papież Jan Paweł II potępił wojny i opowiedział się za pokojem w imię praw człowieka. Papież stwierdził że wystarczy ubrać człowieka w mundur, uzbroić w aparat przemocy, w środki zniszczenia i narzucić mu ideologię, w której prawa człowieka są podporządkowane wymogom systemu, aby człowiek został pozbawiony należnych mu praw i mogło dziać się bezprawie”. Dziewięć dni, które zmieniły Polskę Kolejne dwa dni przyniosły papieskie wizyty w Nowym Targu oraz Nowej Hucie. W pierwszym z nich odprawił mszę św. na lotnisku położonym na południe od miasta, polecając Podhalan Matce Boskiej Królowej, w Nowej Hucie zaś wziął udział w mszy św. odprawionej przez bp. Jerzego Ablewicza. Sam wygłosił homilię. Ostatniego dnia pielgrzymki Jan Paweł II odprawił mszę św. na krakowskich Błoniach. Jak wspominali księża Tadeusz Chlipała i Janusz Michalewski: „Drugi fakt z tamtej pielgrzymki [pierwszym była msza na pl. Zwycięstwa w Warszawie – przyp. aut.], który większości z nas zapadł w pamięci, to Eucharystia na krakowskich Błoniach – z racji wielkiej liczby wiernych, którzy w niej uczestniczyli – ponad milion pielgrzymów z całej Polski. To zgromadzenie eucharystyczne było już pierwszym znakiem potwierdzającym, że Duch zaczyna działać na polskiej ziemi, spełniając prośbę Jana Pawła II z placu Zwycięstwa w Warszawie”. Sam Jan Paweł II z pewnością zdawał sobie sprawę z rewolucyjnego znaczenia tej pielgrzymki. W Krakowie właśnie na pożegnanie powiedział: „To wydarzenie bez precedensu było z pewnością aktem pewnej odwagi z obydwu stron, jednakże naszym czasom potrzebny był taki właśnie akt odwagi. Czasem trzeba się odważyć pójść także w tym kierunku, w którym dotąd jeszcze nikt nie poszedł”. CZYTAJ TAKŻE Kalendarium pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski (2–10 czerwca 1979) Po tych słowach Jan Paweł II zaczął szykować się do powrotu. Te dziewięć niezwykłych dni celnie skomentował Marcin Zaremba: „Papieska pielgrzymka w czerwcu 1979 r. to było dziewięć dni, które zmieniły Polskę. Mówiłem dużo o społecznym konformizmie, który utrzymywał PRL na powierzchni stabilności. Nie tylko te słynne słowa: +Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi+, ale także wiele innych słów wówczas wypowiedzianych osłabiało oparty na lęku konformizm, dodawało wiary i nadziei, a bez tego żadna rewolucja nie ma prawa wybuchnąć”. A kolejna wybuchła już rok później, pod sztandarem „Solidarności”. Tymczasem o godz. Jan Paweł II wyruszył z Krakowa do Rzymu. Jego samolot wylądował tam o godz. Na podstawie: „Pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w wojskowych materiałach archiwalnych”, red. A. C. Żak, Warszawa 2015 „Wizyta Jana Pawła II w Polsce 1979: dokumenty KC PZPR i MSW”, red. A. Friszke, M. Zaremba, Warszawa 2005 A. Friszke, A. Paczkowski, „NiepoKORni: rozmowy o Komitecie Obrony Robotników”, Kraków 2008 „Przesłanie i konsekwencje pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny. Materiały z sympozjum”, red. ks. ks. T. Chlipała, J. Michalewski, Świdnica 2010 „Romaszewscy. Autobiografia. Ze Zbigniewem, Zofią i Agnieszką Romaszewskimi rozmawia Piotr Skwieciński”, Warszawa 2014 A. Brzeziecki, „Lekcje historii PRL w rozmowach”, Warszawa 2009 A. Paczkowski, „Pół wieku dziejów Polski”, Warszawa 2005 Wojciech Wysocki (PAP) wjk /skp /
LIBAN | ŚLADAMI ŚW. CHARBELA JORDANIA | W CIENIU SKALNEGO MIASTA GRUZJA | KOLEBKA CHRZEŚCIJAŃSTWA ZIEMIA ŚWIĘTA | ŚLADAMI ZBAWICIELA ARMENIA | KRAJ PIERWSZYCH CHRZEŚCIJAN LATO 2022 - OFERTA WAKACYJNA WSPÓŁPRACUJEMY I POLECAMY ORLANDO TRAVEL SP. Z 32-050 Skawina, ul. Ks. J. Popiełuszki 2 D Tel./Fax: +48 12 276 24 39; +48 12 276 64 79 Kom. +48 791 992 802 E-mail: orlando@ Pielgrzymka: Pielgrzymka autokarowa do Włoch | SZLAKIEM ŚW. JANA PAWŁA II Włochy OPIS OFERTY SZLAKIEM ŚW. JANA PAWŁA II PIELGRZYMKA AUTOKAROWA DO WŁOCH | 6 DNI Bogaty i sprawdzony program zwiedzania: PADWA – SANTA MARIA DEGLI ANGELI – ASYŻ – CASCIA – MONTE CASSINO – RZYM – WATYKAN Termin: do ustalenia Cena: do ustalenia ZAPRASZAMY DO KONTAKTUDorota Szczepanowicz-Balon tel. +48 791 992 802, +48 12 276 24 39 wew. 23 RAMOWY PROGRAM PIELGRZYMKI ŚWIADCZENIA ORAZ WAŻNE INFORMACJE Z BLISKA - MONTE CASSINO Z BLISKA - PLAC ŚW. PIOTRA Z BLISKA - BAZYLIKA ŚW. FRANCISZKA W ASYŻU TRASA PIELGRZYMKI REZERWACJA DLA GRUP REZERWACJA DLA KLIENTÓW INDYWIDUALNYCH LIBAN | ŚLADAMI ŚW. CHARBELA JORDANIA | W CIENIU SKALNEGO MIASTA GRUZJA | KOLEBKA CHRZEŚCIJAŃSTWA ZIEMIA ŚWIĘTA | ŚLADAMI ZBAWICIELA ARMENIA | KRAJ PIERWSZYCH CHRZEŚCIJAN LATO 2022 - OFERTA WAKACYJNA WSPÓŁPRACUJEMY I POLECAMY
pielgrzymka jana pawła ii do meksyku